Sony może przejąć Bungie? Według najnowszych doniesień, japoński gigant rozważa kupno studia odpowiedzialnego za serię Destiny. Transakcja ta mogłaby być kolejnym kamieniem milowym w coraz intensywniejszej wojnie o konsolidację branży gier, po tym jak Microsoft ogłosił plany przejęcia Activision Blizzard. Choć obie firmy nie potwierdziły oficjalnie tych informacji, wygląda na to, że Sony poważnie myśli o tym przejęciu, aby wzmocnić ofertę swojej usługi subskrypcyjnej PS Plus.
Kluczowe wnioski:- Sony podobno rozważa przejęcie studia Bungie, twórców popularnej serii Destiny. Miałoby to umocnić pozycję firmy w rywalizacji z Microsoftem.
- Cena wykupu Bungie może wynieść nawet ponad 3,6 miliarda dolarów, co byłoby rekordową kwotą za przejęcie studia deweloperskiego.
- Przyszłe dodatki do Destiny mogłyby stać się ekskluzywną ofertą na konsolę PlayStation 5.
- Włączenie Bungie w struktury Sony pomogłoby wzmocnić usługę subskrypcyjną PlayStation Plus i konkurować z Xbox Game Pass.
- Choć fuzja nie jest jeszcze przesądzona, byłaby to duża zmiana na rynku gier, zwłaszcza w segmencie wysokobudżetowych shooterów.
Sony może przejąć studio Bungie twórców Destiny?
Zgodnie z ostatnimi doniesieniami japoński gigant branży gier wideo – Sony – rozważa poważną fuzję przejęcia. Celem miałoby być studio Bungie, znane przede wszystkim jako twórcy kultowej serii Destiny. Choć żadna ze stron nie potwierdziła oficjalnie tych informacji, to gdyby doszło do finalizacji transakcji, byłby to ogromny ruch na rynku gier.
Spekulacje na temat potencjalnego przejęcia nabrały rumieńców po tym, jak w sieci pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że Sony jest zainteresowane włączeniem Bungie do swojej rodziny studiów deweloperskich. Dla giganta z Tokio byłaby to spora inwestycja, zwłaszcza że mówimy o zespole odpowiedzialnym za tak popularne uniwersum, jakim jest Destiny.
Transakcja przejęcia Bungie przez Sony byłaby częścią dalszej konsolidacji branży gier, która wkroczyła w zupełnie nowy etap po ogłoszeniu planowanej wielkiej fuzji Microsoftu z Activision Blizzard. Rywalizacja między tymi dwoma potęgami zdaje się z każdym miesiącem przybierać na sile, więc przejęcie twórców Destiny byłoby dla Sony ważnym ruchem w tym wyścigu zbrojeń.
Choć nie jest na razie jasne, czy Sony i Bungie rzeczywiście prowadzą zaawansowane negocjacje, to sam fakt pojawiania się takich plotek podsyca dyskusję w społeczności graczy. Zwłaszcza fani Destiny zastanawiają się, jak taki ruch wpłynąłby na przyszłość ich ulubionej serii.
Cena przejęcia Bungie może przekroczyć 3,6 miliarda dolarów
Według doniesień, które wyciekły do sieci, Sony miałoby zaoferować za Bungie kwotę około 3,6 miliarda dolarów. Byłaby to rekordowa suma za wykup pojedynczego studia deweloperskiego. Pokazuje to, jak cenne i perspektywiczne jest studio odpowiedzialne za stworzenie tak rozpoznawalnego i dochodowego IP jak Destiny.
Dla porównania – w styczniu 2022 roku Microsoft ogłosił plany przejęcia wydawcy Activision Blizzard za zawrotną kwotę 68,7 miliarda dolarów. W tej transakcji zostało wycenione między innymi takie studio jak Blizzard Entertainment, twórcy serii Diablo, Overwatch czy Starcraft.
Naturalnie, kwota którą Sony miałoby zapłacić za Bungie jest dużo niższa, ale wciąż mowa o niewyobrażalnej sumie. Musiałaby ona zostać zgromadzona ze środków własnych japońskiego giganta, ponieważ taki wydatek znacznie przekroczyłby możliwości nawet dużych funduszy inwestycyjnych.
Jeśli plotki o cenie 3,6 miliarda dolarów okazałyby się prawdziwe, to transakcja z Bungie byłaby jedną z najwyższych kwot zapłaconych za studio gier w historii branży. Pokazuje to też, jak bardzo Sony docenia i wycenia potencjał tej firmy, zwłaszcza w perspektywie rywalizacji z Microsoftem.
- Cena ok. 3,6 miliarda dolarów, którą Sony miałoby zapłacić za Bungie, byłaby rekordową kwotą za przejęcie pojedynczego studia gier.
- W styczniu 2022 Microsoft ogłosił plany zakupu wydawcy Activision Blizzard za 68,7 miliarda dolarów, co daje perspektywę jak wartościową inwestycją byłaby fuzja z Bungie.
- Taka ogromna kwota pokazuje, jak cenne i perspektywiczne jest studio odpowiedzialne za stworzenie tak rozpoznawalnej i dochodowej serii jak Destiny.
- Gdyby ta cena została potwierdzona, byłaby to jedna z największych transakcji przejęcia w historii branży gier wideo.
Destiny rozwój przyszłych dodatków może spaść na PlayStation
Jedną z największych niewiadomych dotyczących ewentualnego przejęcia Bungie przez Sony jest pytanie, co stanie się z dalszym rozwojem Destiny i jej przyszłymi dodatkami. Ta popularna gra należy obecnie do największych produkcji na rynku, regularnie zasilanych nowymi aktualizacjami i płatnymi rozszerzeniami.
Jeśli doszłoby do finalizacji transakcji wykupu Bungie przez Sony, to japońska firma mogłaby podjąć decyzję o uczynieniu przyszłych aktualizacji i dodatków do Destiny ekskluzywną ofertą dla graczy na konsolach PlayStation. Byłaby to ogromna zmiana, zwłaszcza że dotychczas seria była grą wieloplatformową.
Taki krok z pewnością nie spodobałby się wszystkim graczom, ale wpisywałby się w trend konsolidacji rynku. Coraz więcej dużych wydawców i deweloperów realizuje strategie tworzenia gier ekskluzywnych dla określonych platform, aby przyciągnąć nowych użytkowników do swoich usług.
Pozostaje jednak kwestia, jak Sony podeszłoby do graczy, którzy aktywnie korzystają z Destiny na innych platformach. Gigant z Tokio mógłby zdecydować się na zezwolenie na dalsze wsparcie dla nich lub podjąć ryzykowną decyzję o całkowitym odcięciu tych wersji.
Fuzja Sony i Bungie sprawi, że Destiny na PS5 będzie atrakcyjniejsze
Nie ulega wątpliwości, że jeśli Sony rzeczywiście przejmie Bungie, to będzie to dla nich kolejny ważny atut w wojnie z Microsoftem o przywileje na rynku gier. Możliwość oferowania serii Destiny w pełnej odsłonie i jako ekskluzywów na konsolę PlayStation 5 byłoby ogromnym magnesem dla fanów tej marki.
Podsumowanie
Doniesienia o możliwym przejęciu studia Bungie przez Sony wywołały gorącą dyskusję wśród graczy. Nie bez powodu – taka fuzja niosłaby ze sobą szereg konsekwencji dla branży gier. Z jednej strony Destiny i inne marki Bungie zyskałyby silniejsze wsparcie rozwojowe. Z drugiej dla części graczy mogłoby to oznaczać utratę dostępu do ulubionych tytułów.
Niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia tej sprawy, staje się jasne, że wielkie koncerny coraz intensywniej zabiegają o przejęcia kluczowych studiów deweloperskich. To część globalnej rozgrywki, w której stawką jest przyciągnięcie jak największej liczby graczy do własnych platform i usług. Choć sytuacja wciąż jest płynna, warto śledzić rozwój wydarzeń wokół potencjalnej transakcji Sony i Bungie.
